niedziela, 10 kwietnia 2011

Kruchości naszego życia...

Dzień żałoby....
    Pamiętam kiedy dowiedziałam się o tej tragedii... Przeżywałam właśnie zły czas, czas w toksycznym związku... jadąc samochodem włączyłam radio i ... usłyszałam komunikaty i nie mogłam uwierzyć... Zdziwienie, łzy. Potem oglądając w telewizji informacje, obrazy.. uwierzyłam.. brak słów. Myślałam o tych wspaniałych ludziach, którzy zgięli, o ich bliskich... o ogromnym odczuwalnym niemal do granic duszy bólu, rozpaczy po stracie bliskiej kochanej osobie...O tym czego nie zdążyli zrobić, powiedzieć, zobaczyć.
   Uświadomiłam sobie wtedy jak kruche jest życie, jak łatwo je zgasić i nikt nawet nie jest w stanie przewidzieć kiedy jak i gdzie. W obliczu tej tragedii pomyślałam o sobie, o swojej wtedy sytuacji i postanowiłam coś zmienić. To dało mi siłę by w końcu podjąć decyzję trudna i z konsekwencjami... i ją podjęłam.
   Z tragedią tą kojarzy mi się więc moja osobista  walka o samą siebie, którą teraz z perspektywy czasu uważam za zwyciężoną...choć zapłaciłam dużą cenę za to.
   Oglądając dziś w tv te wszystkie wywiady, wspomnienia ludzi to łza się kręci w oku i ciężko patrzeć na  tych bliskich którzy nadal cierpią po stracie  ukochanej osoby. Każdy to na nowo przeżywa i na swój sposób.. nie będę tutaj pisać o wielkim niepotrzebnym szumie medialnym zw. z wyjaśnieniem przyczyny tragedii,  przez ten rok niepozwalającym przeżywać godnie żałoby. Ale dziś ten dzień jest potrzebny, ważny, po to by oddać  hołd zmarłym, zastanowić się, zatrzymać na chwilę.  Wielu tych ludzi tragicznie zmarłych,  miało swoje wspaniałe marzenia ideały, swoje życie po prostu.Nie zdążyli tak wiele rzeczy domknąć, uregulować, dokończyć.. Śmierć bez względu na majątek, wiek i wszystkie inne kryteria dotknie każdego z nas.
  Ciężko się z tym uporać i przejść do porządku codziennego. Przyznam się, że dziś kilka razy płakałam...odczuwałam żal i smutek jak pewnie większość z nas w tym dniu...Bez emocjonalnego podejścia nie da się oglądać relacji z tego nieszczęścia.
   10 kwietnia na pewno wstrząsnął każdą Polką i Polakiem.Nie da się tego zapomnieć. Cóż można dodać kiedy brak słów ... może tylko .....
                                            "Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz