niedziela, 1 maja 2011

Cudowny Jedyny Papa.

     Na wstępie przyznaje, że wracam do pisania regularnego postów. Troszkę mi się już czas unormował. Jutro opisze co z mą sytuacją zawodową ale to jutro...
     Przed chwila skończyłam oglądać piękny film o Naszym Ojcze ze znanym aktorem. Poruszył mną.. nie lubię za bardzo muszę przyznać tego aktora ale tutaj nie przeszkadzało mi nic w odbiorze. świetna charakteryzacja i postarzenie. Film wyzwolił we mnie uczucia, smutek i zadumę... Przypomniał mi się dzień  w którym usłyszałam tą tragiczną wiadomość o śmierci Papy. Pomyślałam wtedy, dość egoistycznie, że to koniec Polski i świata, że wraz z Nim umarł Świat i nie będzie już lepiej. Ale za chwilę przypominały mi się  Jego słowa o nadzieii, którą zawsze trzeba mieć  i od razu pojawiła się myśl, że Papa - Nasz Papa nie pozwoli Nas wszystkich skrzywdzić..
      Pamiętam, że wtedy miałam kilka egzaminów i skomulowane kolokwia, siedziałam na tapczanie, gapiłam się w kartki i ryczałam rzewnymi łzami. Ciągle w telewizji leciało to samo - żałoba, smutek, rozpacz i płacz po Jego utracie. Nie widziałam go nigdy na żywo nad czym głęboko ubolewam z moją mamą ale nawet oglądając Go w tv podczas relacji ze spotkań i słuchając wypowiadanych przez Niego słów zawsze się wzruszałam. Zastanawiałam się potem czym to jest spowodowane. Niby nie znam człowieka - to nie powinno być stosunku uczuciowo-emocjonalno-duchowego, a był! Był i to jaki... Poruszenie, rozedrganie, łzy i uczucie miłości. Tak miłości. W dniu Jego śmierci poczułam jakbym straciła bardzo bliską mi osobę i tak odczuwam do dnia dzisiejszego. 
     Nigdy nie wątpiłam, że jest Święty. Wyjątkowy Papież, który pozostał człowiekiem. Piękne słowa. Duma mnie rozpiera, że urodził i wychował się w Polsce tak jak i ja. Jedyny w swoim rodzaju.
     Przy wielu dziś wspominkach w tv przy okazji  beatyfikacji można było usłyszeć piękne i miłe słowa ze znanych ust i zwykłych ludzi. Nie udało mi się pozbyć wrażenia , że utraciliśmy Kogoś Najważniejszego....
i warto się nad tym zastanowić. Może skłoni to choć do kilku dobrych uczynków lub pomocy bliźniemu...
Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz