piątek, 1 kwietnia 2011

Dzień Kłamczuszka :)

     Dziś można było popuścić wodze fantazji i bezkarnie pokłamać. Żarty żartami ale ważne by każdemu było do śmiechu i nikogo niechcący nie zranić.
    Mnie dziś próbowano nabrać dwa razy -przez telefon ale wyczulam spisek i było spalone:) Choć muszę przyznać, że moja przyjaciółka  jest sprytna i świetna aktorsko i prawie prawie dałam się nabrać:)   Oświadczyła tak przekonująco i z taką promienną niekłamaną radością w głowie, że jest w ciąży! A ja głupia z tej radości łyknęłam w pierwszej chwili łyknęłam ale zaraz się opamiętałam. Piszczała jak szloana w słuchawkę i ciężko było, żeby ten entuzjazm mi się nie udzielił.
    Idąc dziś ulicą w czasie powrotu do domu widziałam piękną parę... nie mogłam się napatrzeć... i zatęskniłam szczerze za związkiem. Może już czas przychylniejszym okiem spojrzeć na mężczyzn?? Może......
Ciepło się robi na serduszku jak widzi się wzajemną troskę, czułość w gestach i spojrzeniu, w każdym dotyku i nawet sposobie patrzenia. Cudowne! Też tak chcę. Tylko moja miłość gdzieś się chyba zapodziała, zagubiła na świecie i nie może mnie odnaleźć a ja przecież tak wytrwale czekam i czekam... pełna nadziejii i wiary w ideały. Niech się pośpieszy!
     Kilka minut temu skończyłam wypełniać dokumenty na AIP i do miłego Pana dyrektora je poślę jutro z rana, bo  chcę jeszcze  trzeźwym umysłem je sprawdzić.. o tak późnej porze to ja już jestem lekko  niespełna rozumu, zresztą podobnie jest o  bardzo wczesnej porze... Ani z mnie nocny marek ani skowronek więc co? Cholera wie:)
    Tak się zastanawiam czy ktoś czyta moje wynurzenia i chyba nie... może i dobrze. Jak się rozkręcę to będzie mi lepiej szło takie  spontaniczne układanie myśli.
     Jutro śpię do 10 a potem idę z psiapsiółą na pyszne lody w Złotym Kluczu  tak na dobry początek weekendu:))
     Dobranoc.

2 komentarze:

  1. Witaj Martini :))) Dzięki za odwiedziny i liczne komentarze. Z przyjemnością będę do Ciebie zaglądać. Po Świętach siądę na spokojnie i trochę u Ciebie poczytam :)
    A dzisiaj wpadłam, by życzyć Ci zdrowych, radosnych, pogodnych Świąt :)))
    Cieplutko pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko:))) pierwszy komentarz hehe dziękuję:) mam nadzieję, że święta minęły Ci nad wyraz dobrze w tym roku:)
    zaglądaj do mnie bo ja tutaj samotna na razie:(

    OdpowiedzUsuń